Kiedy i dlaczego teraz?
Jak zatrzymać się w biegu, odzyskać głęboką uwagę i odkryć prawdziwe wyzwanie życia – nie w samotności, ale we wspólnocie.
Po trzydziestce w życiu mężczyzny następuje ważna zmiana, która określa, kim będzie i jakie dziedzictwo – przez kolejne lata i dekady – zbuduje. Tę zmianę należy dobrze i świadomie przeżyć. W medycynie i finansach szczyt zawodowej formy zwykle przypada na drugą połowę trzydziestki, u pisarzy – na pierwsze lata po czterdziestce, u naukowców – około czterdziestego piątego roku życia. Wielu mężczyzn przyzwyczajonych do sukcesów reaguje na pierwsze oznaki spadku formy w najprostszy sposób: pracują jeszcze więcej. Ale im mocniej gonimy za kolejnym osiągnięciem, tym mniej mamy przestrzeni, by zrobić to, co naprawdę konieczne: odkryć, gdzie leży nasze prawdziwe wyzwanie i jaka jest nasza prawdziwa siła.
Czy chcesz się do tej zmiany dopiero przygotować, czy już ją przeżyłeś, za każdym razem potrzebujesz się zatrzymać, żeby zrozumieć miejsce, w którym jesteś. Bo właśnie z tego miejsca zrobisz kolejny krok. Wymogi współczesnej pracy często zabierają nam nasz najcenniejszy zasób: uwagę. Uwaga staje się rozproszona, wybiórcza – albo znów obsesyjnie skupiona na pracy czy osiągnięciach. Ten typ uwagi jest niezbędny do odnoszenia sukcesów, ale nie daje nam poczucia spełnienia, przynależności i szczęścia. Pozwala nam rozwiązywać niezliczone problemy, ale w końcu traktuje nas samych jako jeden z problemów do rozwiązania. Sprawia, że zarządzamy swym życiem, zamiast je doświadczać i przeżywać. Odzyskanie przestrzeni do życia i działania rozpoczyna się od odkrycia głębszego, całościowego typu uwagi, który pozwoli nam zrozumieć, gdzie jesteśmy. Nie można tego zrobić samotnie.